P R O T O K Ó Ł NR XXXIII
SESJI RADY GMINY W KAMIEŃCU ZĄBKOWICKIM
ODBYTEJ W DNIU 28 WRZEŚNIA 2006R.
Godzina rozpoczęcia 10.00
Godzina zakończenia 14.00
Miejsce Sesji Gminne Centrum Kultury w Kamieńcu Ząbkowickim
W obradach Sesji udział wzięli wszyscy radni oraz goście zaproszeni tj.:
Przewodniczący Rady Powiatu Juliusz Lipski, Wójt Gminy i jego Zastępca, Z-ca dyr. Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu Stefan Bartosiewicz, Kierownik Oddziału Dolnośląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Świdnicy Pan Stefan Mroczkowski, Komendant Komisariatu Policji Arkadiusz Szmytkowski, dyr. szkół, sołtysi i przewodniczący rad sołeckich, kierownicy jednostek podległych, pracownicy Urzędu Gminy, mieszkańcy Gminy.
Obrady Sesji otworzył Przewodniczący Rady Gminy Pan Stanisław Gembara stwierdzając quorum /obecnych 14 radnych/, przy którym mogła obradować i podejmować uchwały Rada Gminy.
Następnie Przewodniczący rady Gminy zapoznał z proponowanym w zaproszeniach porządkiem obrad, który Rada Gminy przyjęła jednogłośnie a był on następujący:
1. Otwarcie Sesji Rady Gminy.
2. Przyjęcie protokołu z XXXII Sesji Rady Gminy odbytej w dniu 30 czerwca 2006r.
3. Zagrożenia Gminy w kontekście bezpieczeństwa p.powodziowego w tym:
- wystąpienie Zastępcy Wójta
- dyskusja.
4. Realizacja budżetu Gminy za I-sze półrocze 2006r. w tym:
- wystąpienie Skarbnika Gminy
- wystąpienie Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Rady Gminy,
- dyskusja.
5. Podjęcie uchwał.
6. Sprawozdanie Wójta z działalności między Sesjami.
7. Zapytania i wolne wnioski oraz odpowiedzi na nie.
8. Zakończenie obrad Sesji Rady Gminy.
- 2 -
Ad.2
Rada Gminy w głosowaniu jawnym – jednogłośnie / przy obecności 14 radnych/ przyjęła treść protokołu XXXII Sesji Rady Gminy odbytej w dniu 30 czerwca Br.
Ad.3
W pkt 3 porządku obrad głos zabrał Z-ca Wójta Gminy Pan Jerzy Hertmanowski – wystąpienie na temat Zagrożeń Gminy w kontekście bezpieczeństwa p.powodziowego stanowi zał. Nr 1 do protokołu.
Na obrady Sesji przybył Radny Władysław Majewski
W dyskusji na powyższy temat kolejno głos zabierali:
Stefan Bartosiewicz – Z-ca dyr. RZGW Wrocław – ostatnio jest bardzo dużo Sesji powodziowych. Chciałem się tutaj odnieść z wielkim uznaniem do referatu Pana Wójta, który wygłosił, bardzo dokładnie tą treść przedstawił, ponieważ to co jest napisane, to co przedstawił jest to rzeczywiście prawdą, że rzeczywiście organy rządowe wykazują małe zainteresowanie w dziedzinie gospodarki wodnej. Nie jest to tylko adresowane do Gminy Kamieniec Ząbkowicki, ale tak jest generalnie w całej Polsce. ………………………………………………….
Kiedys byłem na konferencji w Frankfurcie gdzie byli Czesi, Słowacy, Niemcy i Polacy i przedstawiali różne problemy w kwestii powodziowej. Zapytałem skoro Pan Koll rzucił takie hasło „oddajcie rzekom przestrzeń i wyprowadźcie ludzi” to w takim razie niech każdy z nas przedstawicieli danego państwa powie ile już tej przestrzeni oddał ponieważ akurat myśmy mieli ten przykład tu właśnie w tej gminie gdzie musieliśmy oddać wiele ha ziemi i wyprowadzić siedliska ludzi – wymieniałem kwoty, wymieniałem ludzi i okazuje się , że strona Niemiecka, Czeska ani Słowacka nie przedstawiła żadnego przykładu opuszczania przestrzeni przez człowieka znad rzek. To świadczy o tym……………………
Tu trzeba powiedzieć, że tu ludzie znaleźli się nad rzeką nie dlatego, że chcieli tutaj na ziemiach zachodnich i północnych , ale zostali postawieni przed faktem, że mają mieszkać tu , tu w tym domu i takie to było przesiedlenie ze wschodu a nie na tej zasadzie, że ja jestem spadkobiercą ojcowizny, że ktoś wybudował dom nad rzeką a ja teraz po dziadku czy pradziadku cierpię i uważam się za poszkodowanego. Tutaj jest całkiem inna sytuacja i organy rządowe powinny głównie poczuć się odpowiedzialne za programatykę ochrony powodzi i ja realizować. I to jest główna różnica między naszym rejonem ziem zachodnich a np. Małopolską gdzie mówi się, że tam są ludzie zagrożeni, że tam trzeba do tej sprawy mocno się przyłożyć ponieważ tam są lobby poselskie czy senatorskie, które mocno walczyły o to w minionych latach, żeby środki również na
- 3 -
Małopolskę dać. Przykład, że w 2001 r. była powódź rzeczywiście na Wiśle , ale również w naszym rejonie była powódź i ogromne środki 300 mln EURO zostało zapożyczonych na tą właśnie Wisłę, gdzie to wszystko zostało przeznaczone na Małopolskę i w ogóle na zlewnie Wisły…………………. Nasza dyrekcja nie dostała wówczas żadnych pieniędzy. Po dwóch latach okazało się, że po przeliczeniu różnic kursowych pewne kwoty były możliwe jeszcze do skonsumowania kilkanaście mln w związku z tym myśmy wystąpili żeby te pieniądze przekazać właśnie na Odrę . Dostaliśmy pewne ilości kwot z Banku Inwestycyjnego żeby to robić.
Ale teraz powiem, że suma strat z powodzi 1997r, 1998, 2001, 2002 r do obecnego czasu do dnia dzisiejszego w sumie straty wynosiły 1.450 mln zł i to są straty tylko i wyłącznie w zabudowie hydrotechnicznej. Myśmy wykonali zaledwie 25% niecałe, mieliśmy w tym czasie 11 kontroli NIK-u , które badały każdy szczegół czy myśmy te pieniądze wykorzystali czy nie. Mieliśmy przypadki, że uruchomiliśmy szybciej robotę jak dostaliśmy środki za co byliśmy na dyscyplinie i dostaliśmy upomnienia .
W bieżącym roku straty powodziowe w naszej dyrekcji wynosiły 78 mln straty zimowe, spływy śniegu itd. A teraz straty wynosiły 53 mln. Chce powiedzieć, że nie dostaliśmy ani grosza mimo, że wysłaliśmy do wszystkich najwyższych czynników pisma, informacje, przedstawiliśmy sprawę na różnych konferen –cjach, powiadaliśmy różnych posłów, że takie są straty. Na dzień dzisiejszy dyr. Kosierz uruchomił roboty gdzie są tragiczne zagrożenia dla ludzi, gdzie są domy podmyte, gdzie są majątki z okresu renesansu zagrożone kultury naszej, gdzie rzeki podmywają i uruchomliśmy robotę na 11 mln zł nie posiadając żadnych środków. Wykonawcy dowiedzieli się, że nie mamy tych środków i właściwie zaczynają schodzić z budowy………………………….. gdzie wykonawcy po 1,5 roku czekali na przydział środków i dlatego większość wykonawców hydrotechnicznych tu na ziemiach zachodnich właśnie padło z powodu niemozności wszystkiego zapłacenia , kredyty itd.
Teraz chciałem powiedzieć troszeczkę historii jeśli chodzi o Odra 2006. Program 2006 powstał z inicjatywy szefa kancelarii Premiera Pana Widzyka, który nawiązał kontakt z Panem prof. Jakby kupił ten program i ten program. I ten program pierwotnie był rozpoczęty jako program 2006 z pominięciem Resortu Ministerstwa Środowiska w tym czasie. Lobby ekonomiczne, które się urodziło w Ministerstwie w postaci Z-cy Ministra. Ministrem wówczas był Pan Minister Szyszka, który jest obecnie , który miał zastepce Pana Gawlika, który rozpoczął totalną krytykę dla Odry 2006 i wówczas powstała sytuacja patowa, że program ma nie powstać. I konsensów taki, że trzeba połączyć jeden program Pana Gawlika, który nazwał go Program dla Odry i generalnie optował
- 4 -
za ekologią i to był program ministerialny i drugi program prof. Zalewskiego, który szedł w kierunku technicznych rozwiązań , które są skuteczniejsze i pozostawiają dziedzictwo kultury człowieka …………….. Te dwa sposoby myslenia były zaproponowane żeby były połączenia w jedno . W związku z tym to jedno połączenie jako program dla Odry 2006 jako ekologicznej ………… powstał taki jaki on jest. Nasza dyrekcja RZGW nie uczestniczyła , fachowcy jacy są nie uczestniczyli w opracowaniu programu 2006 i powstał taki program jaki powstał . Nie było ustalonej hierarchii itd.
Chcę powiedzieć, że normalnym tokiem działania to jest pierwsza strategia gospodarki wodnej czyli strategia o ochronie przeciw powodzi dopiero po tej strategii daje się kierunki w zakresie prawodawstwa finansowego itd. Dopiero wówczas może być program danego dorzecza. Tutaj było całkiem odwrotnie, że program dla odry nie miał żadnej strategii . Mało tego w pewnych rozwiązaniach stał się planem działania ponieważ ……………………………… Nie posiadając w sumie dostatecznego rozeznania hierarchicznego, RZGW nie wnosiło żadnych uwag aby to storpedować ponieważ uważaliśmy, że jeżeli dla naszych ziem Sejm uchwalił ten program to nie majsterkujmy przy nim bo to spowoduje, że w ogóle ten program nie powstanie. Do momentu zatwierdzania przez Prezydenta tego programu jako ustawy żeśmy nie wnosili żeby po prostu – niczego doskonałego nie zrobimy ale jest przynajmniej dalekie posunięcie. Bo mimo wszystko Program dalekie ma posunięcie , i kwoty, które były wymienione mówiły, że można coś tutaj zrobić. Parę dni temu było w Nowej Soli spotkanie był prof. Zalewski i byłem zaskoczony, że Pan Zalewski ma propozycję aby weryfikować ten program, że on sam jako autor taki wniosek stawia. Ja pamiętam, że w programie w ustawie była pomyłka w jednym załączniku jest podsumowanie z wadą, po prostu ktoś się pomylił i jakąś maleńką kwotę tam podsumował, mały drobiazg. Powstała inicjatywa warszawskich posłów żeby generalnie zmodyfikować ten program. Wszyscy się bali, że przy okazji będzie głos żeby na razie odroczyć ten program i zrobić tzw. program w ogóle dla Wisły i dla Odry bo taka opcja powstała. Do dzisiaj jest walka aby powstał Program Wisła 2020 a ponieważ co roku są uchwalane jakieś kwoty nieduże dla Pełnomocnika Rządu na ten program dla Odry. To było bardzo bolące dla wszystkich. Myśmy się spotykali z dyrektorami RZGW z Warszawy, z Krakowa, z Gdańska……………………. Dla nas to było bolące, bo wiedzieliśmy jakie to są ogromne straty, jak wielokrotnie my, dyr. Kosierz walczyli, że tutaj na ziemiach zachodnich nasycenie hydrotechniki jest bardzo duże, ponieważ nasycenie człowieka nad rzekami jest wyjątkowo duże. Ja osobiście 10 lat spędziłem nad rzekami nad …… i znam tamte miejsca gdzie tam właściwie nie ma siedlisk, tam są tylko uprawy i naturalnie na terenach
- 5 -
zalewowych i co najwyżej mosty małe ponieważ w tamtych czasach budowane były na Podhalu i w Małopolsce mosty zbyt małe i głównie katastrofy dotyczyły ratowania drewnianego mostu. My mamy problemy inne bo mamy mosty kamienne z 17 wieku gdzie zabudowa miejska i ludzie i problem kolejowy i niejednokrotnie przekonywaliśmy, że nie można wrzucać do jednego worka naszego terenu do części wschodniej.
Jeśli chodzi o strategię, to strategia była uchwalona w ubiegłym roku. Rada Ministrów zatwierdziła nawet tą strategię , ale niestety ekolodzy też w poprzednim Rządzie totalnie walczyli, że strategia wymaga oceny oddziaływania na środowisko. Moje zdanie jest po prostu takie, że żadna strategia nie powinna być oceną tylko konkretnie już program gdzie działania strukturalne są już wymienione a nie strategia, Czy strategia obronności kraju wymaga oceny środowiska czy strategia w ogóle jeśli chodzi o drogownictwo w Polsce, jeśli taka strategia jest to czy ona wymaga oddziaływania, bo dopiero tworzenie konkretnych rozwiązań w danym miejscu od punktu A do punktu B, to dopiero rozwiązanie powinno. I teraz się okazuje, że robi się nową strategię. Niestety przyjęto propozycje a, że ona jest od niedawna i ta strategia owszem zakładała, że Kamieniec Ząbkowicki będzie w następnej kolejności w stosunku do zbiornika Racibórz. Ponieważ zbiornik Racibórz miał jak gdyby większy zakres oddziaływania na kilka województw i ponieważ Rząd analizuje, że środków jest niestety niezbyt dużo w związku z powyższym nie jest możliwe realizować dwóch obiektów na raz pilotować. To ja wiem, że środki są skromne w samym Rządzie i dla mnie jest to wytłumaczone, że Kamieniec Ząbkowicki powinien być w następnym terminie robiony. To jest oczywiście bolesne, że tutaj wszyscy liczyli na to. Ja pamiętam jedną z pierwszych narad w 1997 r i mówiliśmy, że ten Kamieniec byłby robiony i wówczas powiedziano zaraz Kamienie c nas nie uratuje, tu Buszówka wylała , wymyślacie, ale później żeśmy przekonali, że jeżeli Kamieniec będzie redukował fale to łatwość ujścia Budzówki do Nysy Kłodzkiej będzie lepsza i tym sposobem Kamieniec nie będzie zagrożony itd. I ten Kamieniec stał się dla nas, dla wszystkich Państwa tym głównym celem, że on miał powstać.
Pełnomocnik ds. Programu 2006 miał koordynować wszystkie zadania ogólne, oczywiście nie miał w zadaniu zlecania dokumentacji, opracowań itd., ale podjął się tego działania . Chcę powiedzieć, że koszt wykonania opracowania dokumentacji dla Raciborza wielokrotnie większego zbiornika kosztował 12 mln , tutaj wydano ponad 50 mln zł na dokumentację Kamieńca. Myśmy nie uczestniczyli w tych sprawach ani w przetargu, ani w analizach………. Znalazł się prawdopodobnie jeden wykonawca i taką kwotę w sumie zaproponował.
- 6 -
Później jak wiemy z korespondencji Ministerstwa powstała studium wykonalności dlatego ministerstwo zajęło stanowisko, które przedstawiło w korespondencji do wielu posłów, mam tutaj przy sobie tą korespondencję informując, że z tej oceny działania na środowisko i studium wykonalności zlecał Pełnomocnik ………………………………… też to było poza naszą kontrolą. Nasza dyrekcja RZGW pilotowała wiele wielkich zadań zbiornikowych, mamy super doświadczenie, specjalistów i ubolewamy, że to poszło takim torem w sumie ze szkodą dla tej inwestycji. Nowa strategia, która jest teraz robiona w ramach Rządu dotycząca gospodarki wodnej i ochrony od powodzi, ta strategia teraz się już będzie opierała od początku na dwóch podstawowych rzeczach – sektorowy program operacyjny to są te wielkie kwoty możliwe do zdobycia oraz druga sprawa, że jest już dyrektywa Unii Europejskiej dotycząca powodzi. Ta dyrektywa było pominięta w ogóle, bo dyrektywa wodna była nastawiona głównie proekologicznie i jak ktoś czyta to w zasadzie człowiek się nie liczy bo najważniejsza jest roślinka ………………….. Wszyscy walczyli, że musi być dyrektywa powodziowa, pierwsze Unia zajęła stanowisko , to sobie każdy kraj rozwiąże Ale jeżeli się okazuje, że skoro jedna dyrektywa wodna robi krzywdę problematyce powodziowej totalnie w Europie to musi być dyrektywa wodna i tą dyrektywę Unia ją stworzyła. I teraz obecnie strategia będzie się opierała na dwóch podstawowych takich dokumentach . Sektorowy program operacyjny to, to co można właściwie zdobyć a przede wszystkim ta dyrektywa wodna.
Teraz chciałem powiedzieć o takiej rzeczy. Studium ochrony powodzi Pan Wójt wspomniał o tym studium zgodnie z prawem wodnym RZGW zleca studia ochrony powodzi dla każdej zlewni. Te studium ochrony powodzi ma za zadanie ustalić mapy zalewowe jakie są właściwie przed wielkimi inwestycjami ………, gdzie woda dochodzi, gdzie są te mapy namalowane na niebiesko, żeby każdy mógł się zorientować jaka jest głębokość wody , jaka jest szerokość rozlewisk. Dokładna mapa cyfrowa nie na zasadzie kredki i potem się okaże, że czyjś dom jest na górce i tam woda nie może być a tu są trochę mniejsze wody. To jest bardzo dokładnie opracowany materiał i to studium RZGW zleciło, to studium co Pan wspomniał jest robione przez jednostkę ze Szczecina. Koniec tego opracowania będzie w maju przyszłego roku, oprócz tego że będą przekazane mapy będą również określone kierunki rozwiązań hydrotechnicznych w zakresie ochrony od powodzi czyli gdzie będą budowane wały jakie będą zbiorniczki małe, duże, średnie itd., a również będą takie propozycje gdzie pojedynczy dom powinien być jednak wykupiony ponieważ koszty ochrony p.powodziowej mogą być większe niż wartość nieruchomości chronionej. Takie przypadki bardzo często bywają. Jeśli te plany przeciw zalewowe będą już przekazane już
- 7 -
w maju to zgodnie z przepisami ustawy Prawo wodne wymagają przegłosowania przez Radę Gminy jako te, które mogą być przyjęte, mogą być jeszcze zweryfikowane. Po przyjęciu uchwalą Rady Gminy te plany zalewowe powinny być wtłoczone do planu przestrzennego zagospodarowania żeby skorygować ten plan. Bo plany przestrzennego zagospodarowania formalnie nie miały żadnych dokumentów formalnych odnośnie granic stref zalewowych. Teraz właśnie to będzie i np. w Kotlinie Kłodzkiej te plany zostały już przekazane i Gminy maja to zweryfikować. Teraz jest jeszcze jedna sprawa te kierunki rozwiązań to nie jest tak, że np. hydro-projekt czy jakaś tam jednostka ze Szczecina usiądzie i zacznie rysować tu sobie zrobimy wał, tu sobie ……. Myśmy zrobili już ileś spotkań z gminami w ramach tej dawnej zlewni to studium dotyczące tego rejonu nazywa się studium ochrony od powodzi dla odcinka dla Nysy Kłodzkiej od barda do ujścia . Były spotkania i będą spotkania z gminami, Gminy złożyły wiele różnych zastrzeżeń, bodajże tutaj 3 były takie spotkania , aktualnie z gminami robimy następne spotkanie a ponieważ była powódź letnia i wiele nowych okoliczności wyszło, żeby to sprecyzować, również nowe sytuacje zagrożeń i te spotkania tutaj jeszcze będą. I teraz jeszcze taka rzecz jeśli w danym miejscu w tym studium jeszcze jakieś problemy nie zostały uwzględnione na etapie roboczym, my te wszystkie protokoły odtworzymy i zweryfikujemy i je uwzględniamy . Pan wspomniał, że te opracowanie nie bierze pod uwagę tego czy tego to tak nie może być bo to studium musi być przedłożone do Gminy i ono musi być przyjęte. To nie jest tak, że my sobie zrobimy po swojemu dla siebie na półkę. Ono musi być takie tutaj przedyskutowane w gminie.
W niektórych gminach mamy taką sytuację, że jedna gmina się godzi na zbiornik, żeby budować zbiornik ponieważ on będzie jej służył jako ochrona p.powodziowa, ale tak się składa, że on częściowo zajmuje teren innej Gminy i ta druga gmina w ramach danego starostwa nie wyraża zgody. I są takie przypadki stanowisk gmin, że są przeciwne i wówczas wkracza tutaj w ramach pomocy Starostwo i próbuje generalnie łączyć. Jako przykład podam Stronie
Śląskie nie jest zainteresowane żeby budować zbiornik, który ma służyć dla Lądka i Kłodzka i mówią wy tu porobicie, popsujecie, pozabieracie grunty, mosty po obciążacie sprzętem wielkim, ciężkim. I teraz mówią to róbcie sobie wały, żadnych zbiorników a znowu inni mówią, że zbiorniki. No więc tu jest bardzo skrajne podejście do tego. Ja nie mówię, że taka sytuacja tu będzie.
Teraz jeśli chodzi o środki, te środki utrzymaniowe bo ktoś powiedział, że tu ogólne sprawy poruszamy a u nas w Buszówce na tym odcinku jest zamulone, dno jest podniesione, brzegi na Nysie Kłodzkiej powyżej mostu rozwalone…..
- 8 -
……………………. Wszystko mamy uwzględnione w planach co roku piszemy, że potrzeba nam 50-70 mln zł na utrzymanie majątku, ponieważ nasz majątek wynosi 5 mld złotych. Nasz % zgłoszenia na utrzymanie tego majątku to jest super zaniżona kwota ponieważ Unijne wytyczne mówią tak, że wartość jeżeli chodzi o budownictwo, o nieruchomości strukturalne to środki przeznaczone na utrzymanie powinny być 1,8 do 2 % wartości majątku, a my zgłaszamy pół procenta 0,4% to jest te 80 mln zł i dostajemy jako przykład w tym roku 3 mln zł
Powiem, że to studium, które zlecamy kosztuje 2 mln zł , to jest bardzo dokładna geodezja cyfrowa, opracowania instytutów, przetargi są i takie są kwoty. I w związku z tym chce powiedzieć, że my na przestrzeni od 97 roku mieliśmy wiele ……. Z Panem Wójtem , który wysłuchiwał nasze takie jakby płacze na temat, że nie mamy środków . Wielokrotnie ustalaliśmy, że my atakując nasze Ministerstwo, różnych faz tego naszego Ministerstwa, ja sam osobiście wielokrotnie się narażałem opiniami ostrymi to skutkowało tym, że mieliśmy większe kontrole, że po prostu za dużo żądamy co to jest…………
I chce powiedzieć, że mieliśmy tych kontroli 11 kontroli NIK-u. Dwa tygodnie po przejściu fali mieliśmy już kontrolę . Tutaj przebywaliśmy w ratownictwie a jednocześnie telefony, że NIK wzywa żeby wyjaśniać kwitek jakiś, który w ogóle nie miał związku z powodzią a dotyczył np.1995r.
Takie przypadki, wytłumaczenia, sprawozdania i taka sytuacja to nie jest powiedziane, że się nie powtórzy jeśli będzie powódź a my się będziemy musieli tłumaczyć za jakieś inne lata. I Pan Wójt wielokrotnie nam pomagając zresztą to było tak samo w innych gminach występował osobiście do Ministra, do Premiera i wprost pisząc, że jest niedopuszczalne żeby RZGW było pominięte w budżecie Państwa. Bo chcę powiedzieć, że nawet nie ma pozycji w budżecie Państwa na utrzymanie majątku wodnego, który w Polsce w mojej ocenie wynosi 36,5 mld zł czyli rocznie % unijnego na hydrotechnikę powinniśmy mieć 1,2 mld a my 50 mln mamy na wszystkie dyrekcje. To są właśnie …… wielkości. Ja z pokorą wysłuchałem Pana Wójta referat bo nie można powiedzieć, że myśmy nie wykazali niesprawnego działania ponieważ takie środki jakie mieliśmy tak to zawsze było. Tyle chciałem powiedzieć jak by były jakieś pytania to bardzo proszę.
Jeszcze dopowiem, że Pan Senator Roman Ludwiczak wystąpił do Rządu z kategorycznym wytłumaczeniem dlaczego hydrotechnika jest tak pomijana w finansowaniu, dlaczego systemy powiadamiania, które miały być w zakresie prognoz i ……………… nie jest na takim poziomie żebyśmy się czuli bezpiecznie, ale głównie pisze dlaczego hydrotechnika nie jest finansowana i moim zdaniem takie pismo powinno być wygłoszone w czasie posiedzenia o
- 9 -
budżecie a nie w tym czasie jak budżet jest przyjęty i w sumie zapytania były skierowane do Pana ………………. To pismo później przeszło do Krajowego Zarządu i chce powiedzieć, że od lipca jest już powołany Krajowy Zarząd, to jest organ po9sredni między Ministerstwem a RZGW i to pismo zostało przesłane do Krajowego Zarządu, który nam go przesłał żebyśmy napisali i myśmy napisali co można pisać w tym roku mieliśmy plan 80 mln a dostaliśmy 3 i co tu jeszcze można mówić.
Przewodniczący Rady Powiatu Pan Juliusz Lipski – Wysoka Rado, Panie Przewodniczący, Panie Wójcie temat, który został dzisiaj podjęty jest kontynuacją działań, które podjęliście wcześniej ale jednocześnie działań, które podjęła Rada Powiatu na początku tego roku z chwilą kiedy uzyskaliśmy informację, że budowa zbiornika wodnego w Kamieńcu Ząbkowickim przesuwa się w terminie i w czasie po 2020 roku. Ja oczywiście bardzo cenię i szanuję Pana Bartosiewicza jak jego szefa Pana Kosierba za fachowość i z racji tego, że jak pamiętam od chyba 30 lat zajmują się w sposób profesjonalny tematyką, ale wybaczy Pan Panie Dyrektorze nie zgadzam się z wieloma Pana stwierdzeniami ponieważ mam nieco inne informacje jako, że osobiście jako Przewodniczący Rady Powiatu a zarazem jako mieszkaniec tejże miejscowości tej Gminy zaangażowałem się w sposób maksymalny w wyjaśnienie kwestii związanych właśnie z zmianą stanowiska dotycząca budowy zbiornika wodnego w Kamieńcu Ząbkowickim. I praktycznie przez kilka miesięcy tego roku bo uważaliśmy, że sprawa idzie we właściwym kierunku zaczęliśmy wspierać działania Pana Wójta, Państwa Rady Gminy Kamieniec aby wyjaśnić kwestię, ale równocześnie wywrzeć presję na wszystkich tych, którzy są odpowiedzialni za sprawy rozwiązanie gospodarki wodnej. I pamiętacie Państwo, że w dniu 31 maja uczestniczyłem w Sesji Państwa Rady gdzie przekazywałem i zapoznawałem ze stanowiskiem Rady Powiatu z dnia 25 maja w sprawie budowy zbiornika wodnego Kamieniec Ząbkowicki gdzie wspólnie z Panem Markiem Błażejewskim przeforsowaliśmy aby na Sesji Rady przyjąć tego typu stanowisko. Zostało jak Państwo pamiętacie to stanowisko skierowane do wszystkich władnych w tym Państwie Marszałka Sejmu, Senatu , Premiera uwczesnego Marcinkiewicza, Ministra Środowiska , do Pana Posła Czarneckiego z naszego regionu , Wojewody Dolnośląskiego, Marszałka Województwa, Przewodniczącego Sejmiku Dolnośląskiego oraz Dyrektora RZGW we Wrocławiu jak i wszystkich posłów, którzy zostali wybrani w okręgach wyborczych na terenie Dolnego Śląska . Pamiętam ,że w tedy przyjęliście również Państwo stanowisko jako Rada Gminy w sprawie budowy zbiornika Kamieniec Ząbkowicki i również chce powiedzieć, że w dniu 28 czerwca Starosta Ząbkowicki był organizatorem konferencji Pt. Zbiornik
- 10 -
Kamieniec Ząbkowicki i co dalej. I również w trakcie tej konferencje zostało przyjęte stanowisko. Z przykrością muszę stwierdzić, że nikogo Panie Dyrektorze od Was nie mieliśmy przyjemności gościć na tej konferencji. Oczywiście wszyscy projektanci, ci wszyscy którzy byli wykonawcami dokumentacji różnego typu badań uczestniczyli, natomiast tych którzy odpowiedzialni są za niektóre kwestie niestety nie przybyli.
I Proszę Państwa również po 28 czerwca Starosta Ząbkowicki przesłał to stanowisko, które zostało przyjęte na tej konferencji podobnie jak wcześniej po stanowisku Rady Powiatu z maja do wszystkich władnych w tym państwie, ale jednocześnie do wszystkich posłów z terenu Dolnego Śląska.
I zaczęły spływać informacje dotyczące podjętych działań przez wielu posłów. A więc między innymi tak szybciutko chronologicznie w dniu 19 czerwca Pani Poseł Katarzyna Przygłowska przekazuje informacje do Przewodniczącego Rady Powiatu , że została skierowana interpelacja do Pana Ministra następującej treści w związku z interwencją Rady Powiatu Ząbkowickiego dotycząca budowy zbiornika wodnego proszę o szczegółowe wyjaśnienie związane z tą inwestycją. Skierowane jest to do Pana Ministra Szyszki .
Dalej. Również Biuro Posłanki Beaty Sawickiej z Jeleniej Góry . Przekazuję informację do Rady Powiatu gdzie informuje nas, że w dniu 8 czerwca na XIX posiedzeniu Sejmu została poruszona przedmiotowa sprawa.
Całość dokumentacji w naszej dokumentacji Rady. Również przedstawiciele Solidarności z terenu Powiatu Ząbkowickiego występują do Walnego Zebrania Delegatów NSZZ Solidarność w sprawie przyspieszenia realizacji budowy, podjęcia działań w tym zakresie i zostaje przyjęty właśnie w dniu 3 czerwca Apel Walnego Zebrania delegatów , który stwierdza, że należy podjąć tego typu działania.
Następnie Pani Wice Marszałek Sejmu Pani Genowefa Wiśniowska przekazuje informację w lipcu – w związku z otrzymanym stanowiskiem Rady Powiatu w sprawie budowy zbiornika informuję, że w dniu 8 czerwca również wystąpiła Pani Marszałek do Pana Jana Szyszko Ministra Środowiska z informacją bieżącą w/w sprawie i zostaje przesłane stanowisko Ministra Środowiska.
Ja zechce tym jednym dokumentem w całości zapoznać po to żebyście Państwo zwrócili uwagę na argumentację jaka tutaj w wypowiedzi Pana Ministra Środowiska oczywiście jest to na papierze Pana Ministra Środowiska podpisane przez Głównego Konserwatora Przyrody. Nie wiem co Główny Konserwator Przyrody ma do budowy zbiornika kamienieckiego – treść pisma stanowi zał. nr 2 do protokołu.
- 11 -
|